Poniżej proponujemy kilka prostych zabaw, które z pewnością przypadną najmłodszym do gustu. Co istotne, wspierają rozwój dzieci, poprzez stymulowanie obszarów poznawczych. Tak naprawdę potrzebujemy tu wyłącznie przedmiotów codziennego użytku. Można wykorzystać po prostu to, co akurat mamy pod ręką. Takie umiejętne korzystanie z otaczającej nas rzeczywistości, sprawia, iż dziecko staje się ciekawsze świata. Dla uatrakcyjnienia poniższe propozycje można potraktować, jako element występu magika. Odrobina zaklęć, „abrakadabra”, i bum! Dziecko jest zachwycone taką wspólną aktywnością i nawet nie wie, jak wiele się uczy. Proszę pamiętać, że propozycje ćwiczeń należy dostosować do możliwości dziecka.
 

1. W której ręce?
   Potrzebny nam będzie niewielki przedmiot. Taki, by zmieścił się w dłoni. Może to być kamyk, kulka czy moneta. Zadanie polega na tym, że prezentujemy dziecku przedmiot, a następnie zamykamy go w obie dłonie i pocieramy. Prosimy o zamknięcie oczu. Można wykorzystać popularną wyliczankę „czary mary, hokus pokus…”. Zachęcamy dziecko, by mówiło „stop”. Wtedy przekładamy przedmiot do jednej z dłoni i zaciskamy pięści. Gdy dziecko otwiera oczy, pytamy: „w której ręce?”. Musi ono zdecydować, gdzie mógł zostać ukryty przedmiot. Nie da się przewidzieć odpowiedzi. Dlatego zachęcamy do nie poddawania się i podejmowania prób. Warto pamiętać, że ma to być przede wszystkim zabawa. Więc jeśli czasem przedmiot w dłoniach – magicznie zniknie, a obie dłonie okażą się puste – nic nie szkodzi ☺
    
2. Co tu jest?
   Układamy przed dzieckiem kilka przedmiotów w prostej linii. Mogą to być: zabawki, sztućce bądź kredki. Zarówno ilość jak i rodzaj przedmiotów zależeć będzie od wieku dziecka. Następnie prosimy je o zamknięcie oczu bądź zakrywamy przedmioty. Zadanie polega na tym, by dziecko wymieniło poprawnie to, co jest na blacie od lewej do prawej strony. Po udzieleniu odpowiedzi, sprawdzamy. Stopniowo zwiększamy ilość prezentowanych dziecku rzeczy.
    
3. Czego brakuje?
   Korzystamy z tych samych przedmiotów, z tym, że w tej wersji zadania, będziemy odejmować przedmiot ze zbioru. Gdy dziecko zamknie oczy, zabieramy jeden z przedmiotów. Po otworzeniu oczy, pytamy, „czego brakuje?”. Zadaniem dziecka jest prawidłowo podać nazwę brakującego przedmiotu. Tu również należy stopniowo zwiększać ilość prezentowanych rzeczy, a także je wymieniać, co kilka prób.
    
4. Co się zmieniło?
   Wciąż wykorzystujemy rozłożone przed dzieckiem przedmioty. Prosimy o zapamiętanie, jak największej ilości szczegółów. By dokładnie przeprowadzić zadanie dobrze jest, by dziecko na głos nazwało przedmioty bądź podało charakterystyczne ich cechy. Dzięki temu unikniemy sytuacji, w której dziecko pospiesznie i ekscytacją spogląda na blat, by jak najszybciej móc udzielić odpowiedzi. Na przykład: łyżka – łyżeczka – widelec i prosimy o zamknięcie oczu. Wówczas zmieniamy kolejność ułożonych przedmiotów. Gdy dziecko otworzy oczy, musi wskazać zmianę, jaka zaszła.
    
5. Co jest inaczej?
   Ta wersja ćwiczenia, jest w dużej mierze taka sama, jak ta opisywana wyżej. Z tą różnicą, iż tu przedmioty nie są ułożone w linii prostej. Przez taką zmianę, zadanie robi się nieco trudniejsze, gdyż wymaga od dziecka zapamiętania dokładnego ułożenia przedmiotu w przestrzeni. W zależności od tego, co znajduje się na blacie – możemy też obracać przedmioty względem własnej osi. I tak na przykład samochodzik może po zmianie leżeć na dachu.
    

Podczas takich zabaw warto jest zamieniać się z dzieckiem rolami. Ma to nie tylko pozytywny wpływ na naszą relację, a także wiele korzyści płynących z wchodzenia w rolę. Dzięki temu dzieci nabierają szerszej perspektywy w ocenie sytuacji, uczą się radzić sobie w nowych sytuacjach, stają się bardziej zaradne i pewniejsze siebie.

Mam nadzieję, że powyższe propozycje przypadną wszystkim domownikom do gustu.

Życzę udanej zabawy! ☺

 

Opracowała: Anna Pasikowska - psycholog